Czy tylko ja uważam że organizowane konwenty sa niemozliwe do wykonania? Aktualnie jeden z nich trwa, minela polowa czasu a z 1mln nawet 200tys nie ma...
Moja propozycja bylo by zrobienie konwentu raz na tydzien w wyznaczony dzien i wyznaczonej godzinie tak zeby kazdy o nim wiedzial i byl na niego przygotowany a nie tak jak teraz godzina 11 start i to jesszcze w sobote gdzie wiekszosc osob o tak wczesnej porze dopiero odwraca sie na drugi bok z zamiarem wstania za godzine