Proponuję zmienić możliwość wybierania tytułu filmu na taką formę, gdzie za każdy wyraz w tytule filmu zapłacimy jeden diament. Czyli za zmianę czterech wyrazów w tytule filmu zapłacimy 4 diamenty. To dużo niższa zapłata niż 170 diamentów bo gdybym musiała szukać prawdziwie wystrzałowego tytułu, to właśnie musiała bym kilkadziesiąt razy szukać w tym nędznym kreatorze tytułów.
Rzecz stanie się przyjażniejsza dla aktorów.