Kolejne nowe zadanie świątynne i kolejny identyczny post dla nabicia lajków. "Czemu itemki, ja chcę expa." Jak już piszecie takie posty to podpinajcie je pod stary temat albo niech moderatorzy to scalą.
Jeżeli o zadaniach świątynnych rzeczywiście decyduje człowiek a nie są one losowe to właśnie sprzedaż tuż po sprzedaży jest bardzo mądrą decyzją. Nie jest problemem zgromadzenie przez miesiąc pełnego sejfu przedmiotów. W miarę ciekawe jest natomiast jak studia spiszą się nie mając zapasów i to jakaś innowacja w tej nędznej świątyni i grze.
Napiszę po raz kolejny, bo widzę, że nie dociera. I tak fory zawsze mają studia:
- w pełni rozwinięte, bo 30 członków może więcej, łatwiej im też wykonywać umiejętnościówki, w których mogą być przedmioty, czy pandy, czy które same mogą być przedmiotem świątyni. Studio 15-osobowe, z małym bonusem do cech może... niewiele,
- posiadające trofea, bo więcej energii daje większą ilość misji, szanse na bilet itd., więcej drewna to pojedynki i przedmioty,
- posiadające zamożniejszych członków, których stać na lepsze wspomki, wykupienie większego sejfu, losowanie misji, filmów, kupno pojedynków,
- i no-lifów. Jak chcesz pracować, napić się piwa, czytać, jechać na rower to nie graj w to.
Świątynia powinna zostać zmodyfikowana tak, żeby uniezależnić wynik od ilości członków oraz trofeów. Powinna się się liczyć tylko aktywność i myślenie, o czym już pisałem w dwóch innych wątkach.
I tak świątynia pomyślana jest jako nowa forma wyciągania diamentów od graczy i już nie chodzi tylko o rodzaj zadań świątynnych. Serwując czterokrotnie konwenty podczas eventów firma przeszła samą siebie. Można coś robić w rękawiczkach, można brutalnie, bo przecież gracze to banda matołków, która niczego nie dostrzega.
Nieprzemyślany jest natomiast ten post. I świątynia w ogóle a nie fakt, że sprzedaż jest po sprzedaży, to akurat bardzo dobrze. Expa się doczekacie, nikomu nie imponuje, że ktoś potrafi podzielić dwie liczby. W tym przypadku forowane będą studia z enką, jak w większości zadań. Zbieractwo to zbieractwo - świątynia to pewna forma wyrzeczenia, decyzji, albo idziesz w expa albo podnosisz nieopłacalną pandę. I bardzo dobrze, że tak jest.
Jest inny problem, o którym nikt nie wspomina. Świątynia w obecnej formie powoduje, że nowe osoby nie mają szans zaistnieć w jakimś rankingu, bo mają stratę punktów z kilkudziesięciu świątyń, które już się odbyły. Żeby to zmienić musiałby zostać dodany do puli punktów startowych dodany bonus, chociażby niewielki, coraz większy w miarę upływu czasu. Np. 10 pkt za każdą świątynię, czyli wynik słabszego studia. Jeśli tak się nie stanie to nawet wprowadzenie nowego serwera nie ma sensu. A nowy serwer wprowadzić można tylko wprowadzając rygorystyczne i drakońskie kary za przekazywanie haseł i handel kontami inaczej będzie to samo co na starych.
Wpływ trofek należy wykluczyć bezwzględnie, zwłaszcza filmowych. Na BBA również. Natychmiast. Inaczej słabe studia nie mają szans na nic, czego seksyewa, zapatrzona tylko w tu i teraz raczyć nie zauważy.
Kolejność zadań w świątyni powinna być losowa, może z wykluczeniem dwóch identycznych zadań pod rząd. Jeśli jest inaczej to mamy do czynienia z kolejnym korupcjogennym zjawiskiem w tej grze.